Madera – Wyspa Wiecznej Wiosny

Spotykamy się na lotnisku w Warszawie, skąd lecimy na Maderę. Po przylocie około 22:00, transfer z lotniska do hotelu Guest House Vila Lusitania (około 30 minut drogi).  

Dzisiaj zaczynamy naszą przygodę na Maderze. Po śniadaniu odbędzie się spotkanie organizacyjne z naszym liderem, z którym omówimy plan na najbliższe dni. Dzisiaj będziemy zwiedzać wschodnią część wyspy.

Na morzu, mając szczęście, można zobaczyć najrzadsze na świecie foki, znane na Maderze jako Wilki Morskie – mniszka śródziemnomorskiego.

Po trekkingu czas na lunch (w własnym zakresie).

Następnie kontynuujemy zwiedzanie wschodniej części wyspy. W naszym planie  między innymi Santana (charakterystyczne, małe chatki kryte strzechą, okolone kwietnymi ogródkami, stały się wręcz znakiem rozpoznawczym Madery) i  Boaventura (mała wioska na północnym wybrzeżu Madery. W bezpośrednim sąsiedztwie tej uroczej małej znajduje się kilka bardzo ładnych i bardziej nieznanych szlaków). Po drodze będziemy zatrzymywać się w najciekawszych punktach widokowych.

Wieczorem wracamy do hotelu, czas wolny.

Rano udamy się w głąb wyspy. Tam czeka nas moc atrakcji z nutką adrenaliny. Zaraz po śniadaniu wyruszamy na CANYONING następnie trekking po LEWADACH. 

Gdy emocje trochę opadną odbędzie się  lunch w formie pikniku.

Nasz dzień rozpoczynamy oczywiście od śniadania. Tym razem w planie mamy zwiedzanie zachodniej części wyspy oraz stolicy Funchal.

Udajemy się do Porto Moniz, gdzie znajduje jedna z największych atrakcji na Maderze - naturalne baseny wulkaniczne (Piscinas Naturais), wydrążone przez lawę, nieco zmodyfikowane przez człowieka, napełniane są przez ocean, którego fale przelewają turkusową wodę do wyżłobień między skałami. 

Czas na lunch. Być na Maderze i nie spróbować wyśmienitych ryb i owoców morza? Nie do pomyślenia. Na szczególną uwagę pałasz czarny-ryba głębinowa, żyjąca w Oceanie Atlantyckim, na głębokościach do 1700 m, poławiana w dwóch miejscach na świecie: na Maderze a także na krótkim odcinku u wybrzeży… Japonii. Ciekawym wyborem mogą być też-Lapas (skałoczepy), to mięczaki podawane w muszlach zapieczone z masłem czosnkowym i do skropienia cytryną. Smacznego!

Najedzeni i szczęśliwi jedziemy przez najpiękniejsze punkty widokowe i kierujemy się do Cabo Girao - to bez wątpienia najpiękniejszy klif na Maderze (580 metrów nad poziomem morza). Atrakcja, która z pewnością nie jest dla osób o słabych nerwach - Skywalk na klifach Cabo Girão. Dzielnie stojąc na tej szklanej platformie, ujrzymy niesamowite widoki na wybrzeże Madery, Funchal i miasto Câmara de Lobos.

Nasza droga prowadzi do Funchal - stolicy Madery. Samo miasto jest położone w wielkim naturalnym amfiteatrze, naprzeciwko błękitnego Atlantyku na najbardziej słonecznym wybrzeżu pośród plantacji bananów i wspaniałych ogrodów, w których kwiaty kwitną przez cały rok. Historia Funchal sięga ponad 5 wieków, kiedy to pierwsi portugalscy osadnicy skolonizowali wybrzeże jasnej i słonecznej zatoki, w której obficie rósł koper (funcho), nadając nazwę nowemu miastu Funchal.

My zwiedzanie Funchal zaczniemy od wjazdu kolejką linową na górę wprost do ogrodów botanicznych. Pokonanie nieco ponad 3 km (różnica wysokości – 560 m) zajmuje tylko kwadrans. To wyjątkowa wycieczka między ogrodem botanicznym a Monte, miejsca o egzotycznym i rzadkim naturalnym pięknie. Panorama rozciąga się aż do zatoki Funchal, gdzie zieleń natury łączy się z błękitem morza. Mała wioska Monte, położona na wzgórzach z widokiem na Funchal, 6 km od centrum stolicy, była niegdyś uzdrowiskiem dla wyższych sfer europejskich.

Po zwiedzeniu ogrodów, czeka nas  jedna z tutejszych atrakcji  – zjazd na "sankach". Te dwumiejscowe, wiklinowe sanie ślizgają się po drewnianych płozach, pchane i kierowane przez dwóch mężczyzn tradycyjnie ubranych w białe bawełniane ubrania i słomkowy kapelusz, używających jako hamulców butów na gumowych podeszwach. Pierwotnie szybki środek transportu do Funchal dla ludzi mieszkających w Monte, "sanki" pojawiły się około 1850 roku, wciąż w użyciu, każdego roku przyciągają tysiące turystów, którzy chcą przeżyć to ekscytujące doświadczenie, przesuwając się z dużą prędkością po wąskich, krętych uliczkach w dół do Funchal.

Zjazd do Funchal trwa około 10 minut na łącznej trasie 2 km, osiągając czasami prędkość 48 km/h. Pełen przygód, ale bezpieczny, „staromodny” zjazd na sankach z Monte to doskonały kontrast z zaawansowaną technologicznie „Kolejką linową Ogrodu Botanicznego” wjeżdżającą na Monte.

Po tym niezwykle atrakcyjnym dniu wracamy do hotelu. Czas wolny.

Dzisiaj planujemy całodniowy trreking przez dwa szczyty Pico Areeiro 1818m i Pico Ruivo 1862m. Po drodze udamy się do wioski Curral das Freiras (dolina Zakonnic). Swoją nazwę wioska zawdzięcza wydarzeniom z XVII w. kiedy Madera została zaatakowana przez piratów. Zakonnice chcąc ratować swoje życie uciekły przez góry do niewidocznej od strony oceanu doliny i tam już osiadły. Wioska jest niewielka, można dotrzeć do niej tylko z jednej strony. Położona w rozległej niecce górskiej o głębokości tysiąca metrów jest jednym z ukrytych klejnotów Europy i najbardziej majestatycznym miejscem na Maderze.

Następnie mijając kilka przepięknych punktów widokowych kierujemy się już do PR1 Vereda do Areeiro. Wycieczka z Pico do Arieiro na Pico Ruivo to najsłynniejsza trasa na Maderze. Może nie jest długa bo ma około 6 km w jedną stronę ale różnica poziomów jest już dość konkretna 1200 m w dół i tyle samo do góry, a podejścia do łagodnych nie należą. Czas przejścia z licznymi postojami na podziwianie widoków i robienie zdjęć to około 5 godzin. Zgodnie z naszym planem idziemy na Pico Ruivo, ale dla urozmaicenia wyprawy nie wracamy tą samą trasą. Kierujemy się na północ, na parking Achada do Teixeira. Tam będzie już czekał na nas bus, którym udamy się do hotelu (około godziny drogi). Czas wolny.

To ostatni już dzień naszej wyprawy. Po śniadaniu udajemy się na lotnisko, a stamtąd lecimy do Polski.